Szansa na więcej
- Opublikowany przez Damian
- 6 czerwca 2013
- 0 Komentarz
- Doradca Handlowy, Doradca Klienta, Handlowiec, praca, pracy, Sprzedawca, sprzedaż
Otrzymawszy pracę na stanowisku doradcy handlowego w Szczecinie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. W końcu, po ponad pięciu miesiącach poszukiwania zatrudnienia przestałam być osobą bezrobotną, zaczęłam zarabiać na swoje utrzymanie, a przede wszystkich mogłam wreszcie iść na wymarzone studia zaoczne z kosmetologii. Byłam z siebie tak zadowolona, że o swoim zawodowym sukcesie pochwaliłam się znajomym na jednym z portali internetowych.
Reakcja większości znajomych na informację o znalezieniu przeze mnie pracy była bardzo pozytywna. Co najciekawsze, okazało się, że jeden z moich internetowych przyjaciół pracuje w tej samej firmie co ja i również jest doradcą handlowym.
Znajomość z Jarkiem okazała się bardzo szczęśliwym zbiegiem okoliczności, ponieważ to on wprowadził mnie w arkana zawodu doradcy handlowego, powiedział co, jak i gdzie, doradca handlowy Szczecin. Dzięki Jarkowi nie poddałam się nawet w najgorszych momentach i zawsze starałam się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. On zawsze był przy mnie (lub w zasięgu mojego telefonu) – gotowy by wesprzeć czy poradzić.
Tak się jakoś złożyło, że po paru miesiącach pracy na stanowisku doradcy handlowego Jarek stał się dla mnie kim więcej niż dobrym przyjacielem. Z dnia na dzień nasze relacje zacieśniały się i zmieniały swoją formę. Po kolejnym miesiącu byliśmy pierwszą parą doradców handlowych w naszej firmie. Wykonywanie tego samego zawodu nie przeszkadza w naszym życiu osobistym – prywatnie jesteśmy parą, a zawodowo kolegami z pracy.
0 Komentarze