Praca zmienia

Moja siostra, która wraz ze swoim mężem i dwójką dzieci mieszka w Kaliszu, pewien czas temu rozpoczęła swoją przygodę z zawodem doradcy handlowego. Początkowo wszyscy członkowie naszej rodziny martwili się czy Asia poradzi sobie z codziennym nawałem obowiązków i czy będzie umiałam pogodzić pracę z życiem osobistym. Z nas dwóch to zawsze ja byłam tą bardziej zorganizowaną i pracowitą siostrą, a Asia lubiła żyć w świecie fantazji i bujać w obłokach.

Teraz widzę, że moja młodsza, nierozgarnięta siostra nareszcie daje sobie radę bez pomocy kogokolwiek. Cieszę się z wewnętrznej przemiany, jaka w niej nastąpiła dzięki podjęciu nowej pracy. W zawodzie doradcy handlowego, doradca handlowy Kalisz, nie ma czasu na zbędne myśli czy półgodzinne rozmyślania – w tej pracy liczy się tempo działania, ponieważ tylko ono może zagwarantować odpowiednie wyniki sprzedażowe i oczywiście wyższe zarobki.

Aśka, ku zaskoczeniu wszystkich, daje sobie świetnie radę i potrafi tak zorganizować swój czas pracy, by nie przynosić swoich zawodowych spraw do domu. Wszyscy są zadowoleni i niezmiernie dumni z poczynań mojej siostry. Czasem tylko, gdy rozmawiamy przez telefon słyszę jej w głosie nutkę zmęczenia i zdenerwowania, którą przykrywa ogólnym zadowoleniem i samymi superlatywami. Nie ma pracy idealnej dlatego wiem, że praca doradcy handlowego musi moją siostrę kosztować wiele nerwów i nieprzespanych nocy. Dlatego, zawsze staram się być jak najbliżej, wspiera, pomagać i doradzać – nawet przez telefon.