Młodzi kontra starsi
- Opublikowany przez Damian
- 6 czerwca 2013
- 0 Komentarz
- Doradca Handlowy, Doradca Klienta, Handlowiec, praca, pracy, Sprzedawca, sprzedaż
Na wstępie mojej krótkiej wypowiedzi chciałabym powiedzieć jedno zdanie, które podsumowuje mój stosunek do zawodu doradcy handlowego, doradcy klienta i wszystkich innych sprzedawców telefonicznych, którzy przeciętnie co parę dni dzwonią do mnie i namawiają mnie na zakup jakichś produktów: Proszę wreszcie dać mi święty spokój – nie dzwonić, nie prosić o wysłuchanie i nie namawiać mnie do niczego, bo po prostu sobie tego nie życzę, doradca handlowy Bydgoszcz. Dość mam już ciągłego odpowiadania, że nie jestem zainteresowana, nie mam ochoty i dziękuję. Może mój stosunek do dzwoniących do mnie osób byłby nieco lepszy, gdyby rozmówcy już po pierwszym :”Nie chcę, dziękuję” żegnali się i odkładali słuchawkę. Niestety, po pierwszym „dziękuję” zazwyczaj następuje jeszcze parę dodatkowych podobnych zwrotów, by do kogoś po drugiej stronie linii telefonicznej w końcu dotarło, że nie jestem zainteresowana.
Jestem osobą, która na tym świecie żyje już długo – doświadczyłam niemało i widziałam wiele, dlatego wiem czego potrzebuję. Gdybym była zainteresowaniem konkretną usługą lub produktem to sama poszłabym w odpowiednie miejsce i spełniła swoją zachciankę. Nie chcę by ktoś narzucał mi co mam kupić lub sugerował dodatkowe ubezpieczenie na życie. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie w ogóle nie mają szacunku do starszych i nie słuchają tego, co my mamy im do powiedzenia. Za czasów mojej młodości sprawy przedstawiały się zupełnie inaczej.
0 Komentarze