Kiedy powiedzieć?

Niemal połowa mojej rodziny wypowiada się bardzo negatywnie na temat konsultantów telefonicznych, doradców klienta i innych sprzedawców, którym zdarza się zadzwonić do naszego domu, próbować zaprosić na jakiś „darmowy” pokaz najnowszych garnków lub zwyczajnie sprzedać jakiś produkt lub usługę. Myślę, że znaczna część Polaków nie przepada za handlowcami (i po części ma w tym jakąś rację), jednak uważam, że nie należy generalizować, a starać się wyrobić sobie na ten temat własną opinię.

Jako, że moi bliscy nie są pozytywnie nastawieni do sprzedawców, trochę obawiam się przekazać im najświeższe wieści o otrzymaniu propozycji zatrudnienia na stanowisku doradcy handlowego. Jako doradca handlowy Jaworzno będę zapewne musiał dzwonić po obcych ludziach i zachęcać ich do zrobienia zakupów, czyli robić coś, z czym moja rodzina na pewno nie prędko się pogodzi.

Na razie cały czas zastanawiam się w jakim momencie dnia i przy jakiej okazji przekazać bliskim informacje o zatrudnieniu. Początkowo myślałem, że dobrym czasem byłyby zbliżające się imieniny mojej mamy, jednak nie wiem czy chcę jej psuć humor w tak miłych chwilach. Nie chcę też trafić w moment, w którym wszyscy będą źli – wtedy na pewno nasłucham się więcej, niż nasłuchałbym się w innym momencie. Zwyczajnie boję się powiedzieć o pracy doradcy handlowego, bo boję się, że zostanę wyśmiany. Tego bym chyba nie przeżył.